MF: Zwrot za służbowy przejazd taksówką jednak nie jest przychodem pracownika l

Pracownik nie ma przychodu, jeśli zapłacił za służbowy przejazd taksówką, a pracodawca zwrócił mu następnie poniesione wydatki – wyjaśnia Ministerstwo Finansów. Pracownik nie uzyskuje bowiem żadnych korzyści finansowych

MF: Zwrot wydatków to nie korzyść majątkowa
Jak wyjaśnia resort finansów, nie każdy rodzaj świadczenia, które otrzymuje osoba fizyczna, stanowi przychód w rozumieniu ustawy o PIT. Przychodu tego nie stanowią pieniądze, wartości pieniężne oraz wartość świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń, których otrzymanie nie prowadzi do pojawienia się po stronie pracownika przysporzenia, czy to w postaci nabycia wymiernej korzyści majątkowej, czy to w postaci mierzalnego zaoszczędzenia wydatku. Jak wynika bowiem z uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. K 7/13), za przychód pracownika mogą być uznane wyłącznie te świadczenia, które łącznie spełniają warunki:

po pierwsze, zostały spełnione za zgodą pracownika (skorzystał z nich w pełni dobrowolnie),
po drugie, zostały spełnione w jego interesie (a nie w interesie pracodawcy) i przyniosły mu korzyść w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku, który musiałby ponieść,
po trzecie, korzyść ta jest wymierna i przypisana indywidualnemu pracownikowi (nie jest dostępna w sposób ogólny dla wszystkich podmiotów).
– W sytuacji gdy pracownik z własnych środków poniósł wydatki na realizację zadania służbowego, a następnie pracodawca dokonał ich zwrotu (w wysokości nieprzekraczającej kwoty faktycznie poniesionej), otrzymany zwrot nie stanowi przychodu w rozumieniu przepisów ustawy o PIT, gdyż nie spełnia drugiej z wymienionych przesłanek, czyli nie powiększa aktywów pracownika – wyjaśnia wiceminister finansów Jarosław Neneman w odpowiedzi na interpelację poselską nr 6759.

Resort odniósł się w ten sposób do wyroku NSA z 19 listopada 2024 r. (sygn. II FSK 230/22), w którym sąd zgodził się z interpretacją fiskusa. Sprawa dotyczyła szpitala klinicznego, który zwraca pracownikom wydatki za służbowe przejazdy taksówką. W większości przypadków dotyczy to transportu materiału do przeszczepu szpiku. Szpital chciał uzyskać potwierdzenie, że służbowe przejazdy taksówkami, finansowane przez pracodawcę, nie stanowią dla pracownika przychodu podlegającego opodatkowaniu. Argumentował, że przejazdy taksówkami oraz prywatnymi samochodami, celem odbycia podróży służbowej, są świadczeniami, które służą organizacji pracy, ponieważ umożliwiają prawidłowe jej wykonywanie. Ich spełnienie leży więc przede wszystkim w interesie pracodawcy.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził jednak w interpretacji, że dokonywany przez pracodawcę zwrot kosztów przejazdu stanowi dla pracownika przychód ze stosunku pracy w rozumieniu art. 12 ust. 1 ustawy o PIT. Nie ma znaczenia, czy dotyczy on wydatków związanych z przejazdem taksówką, komunikacją miejską, czy własnym pojazdem oraz czy za wyborem danego rodzaju dojazdu przemawiały względy bezpieczeństwa i/lub oszczędność czasu.

Takie podejście zakwestionował WSA w Gdańsku, który orzekł (sygn. I SA/Gd 971/21), że pracownicy nie powinni płacić PIT. Zgodnie z wyrokiem WSA zwrot kosztów nie stanowi dla pracownika „korzyści”, a jedynie rekompensatę kosztów, których nie poniósłby, gdyby nie wyraźne działanie w interesie pracodawcy. Zatem zwrot taki nie stanowi przychodu i nie rodzi po stronie pracownika żadnej korzyści majątkowej. Należności wypłacane pracownikowi tytułem zwrotu ponoszonych przez niego wydatków nie zwiększają jego majątku. Stanowią tylko wyrównanie wydatków ponoszonych przez pracownika w celu realizacji jego obowiązków pracowniczych.

Sprawa trafiła do NSA, który stanął po stronie fiskusa (sygn. II FSK 230/22). Według NSA bez względu na to, w jaki sposób są wykorzystywane przejazdy taksówką, czy na tak szczytne cele jak transport szpiku w celu przeszczepu, nie są objęte tym zwolnieniem. Zatem dopóki ustawodawca nie uzna za stosowne, że należy zwolnić te usługi z opodatkowania, to należy interpretować te przepisy w taki sposób, w jaki uczynił to organ interpretacyjny.