Praca w dzień wolny to nie godziny nadliczbowe

Pracą w godzinach nadliczbowych jest praca wykonywana ponad obwiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, który wynika z obowiązującego danego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy (zgodnie z definicją zawartą w art. 151 § 1 k.p.).

Normy czasu pracy to norma dobowa (8 godzin) i średniotygodniowa (przeciętnie 40 godzin na tydzień w okresie rozliczeniowym). Nadgodziny nie powstają, dopóki pracownik nie przepracuje w dniu wolnym więcej niż 8 godzin (to dopiero stanowiłoby przekroczenie normy dobowej). Nie możemy mówić o przekroczeniu od razu w tym dniu, w którym wystąpiła taka praca normy średniotygodniowej, gdyż przekroczenia z tym związane ustalić można z końcem okresu rozliczeniowego. Tym samym dopiero wówczas kilkugodzinna praca w wolną sobotę pracownika samorządowego podlegałaby pod przepisy szczególne regulujące rekompensatę pracy nadliczbowej.

Pracownik samorządowy ma mieć w okresie rozliczeniowym zapewnioną minimalną liczbę dni wolnych i w przypadku pracy w „wolną sobotę” pracodawca powinien dążyć do udzielenia w zamian innego dnia wolnego (w terminie ustalonym z pracownikiem).

Zgodnie z treścią art. 43 u.p.s. do kompensowania pracy w dniu wolnym z tytułu rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu stosuje się art. 1513 k.p., obligujący do udzielenia całego dnia wolnego bez względu na liczbę przepracowanych godzin. Dyspozycja art. 42 ust. 4 u.p.s. będzie miała zastosowanie, jeżeli pracownikowi nie udzielono dnia wolnego do końca okresu rozliczeniowego i praca w tym dniu stanie się pracą nadliczbową.

Inne podejście byłoby nadinterpretacją przepisów szczególnych zawartych w ustawie o pracownikach samorządowych i prowadziłoby do naruszeń w zakresie ilości dni pracy oraz dni wolnych od pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym.