Problematyczny podatek u źródła od oprogramowania komputerowego

W interpretacjach dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) można już odnaleźć stanowisko przychylne podatnikom, że użytkownicy programów komputerowych w charakterze tzw. ending usera nie są płatnikami podatku u źródła (dalej: WHT). Nie dość, że organy zgadzają się ze stanowiskiem podatników w tym zakresie, to uznają dodatkowo, że użytkowanie programów komputerowych/licencji w charakterze ending usera z prawem do modyfikacji tego oprogramowania również nie rodzi obowiązku poboru WHT.

Przykładem takiego korzystnego podejścia jest interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej nr 0111-KDIB2-1.4010.514.2021.1.BJ.

Sprawa dotyczyła podatnika, który w ramach prowadzonej działalności gospodarczej nabywał od podmiotów zagranicznych różnego rodzaju usługi oraz prawa do korzystania z praw majątkowych. W szczególności chodziło o nabycie prawa do korzystania ze stworzonego przez amerykańskiego dostawcę oprogramowania komputerowego, zarówno w formie programów i aplikacji, jak również dostępu do platform internetowych. Podatnik powziął wątpliwość, czy wypłata wynagrodzenia z tytułu nabycia prawa do korzystania z oprogramowania oraz jego modyfikacji (w ściśle określonym zakresie), będzie rodzić obowiązek poboru podatku u źródła.

Na wstępie należy jednak wskazać na kilka istotnych aspektów, które są niezwykle ważne w rozstrzyganiu spraw tego rodzaju. Po pierwsze podatnikowi nie są udzielane żadne prawa autorskie do zaproponowanych do oprogramowania zmian. Po drugie, polski licencjobiorca nie nabywa majątkowych praw autorskich do oprogramowania będącego przedmiotem licencji. Nie nabywa również praw do ich rozpowszechniania lub udostępniania dostępu do nich w sposób dystrybucyjny.

Nabycie praw autorskich a podatek u źródła

Pierwszym aspektem, który został sprawdzony przez organ podatkowy, to kwestia nabycia praw autorskich w związku z nabyciem licencji na oprogramowanie. W sporym uproszczeniu można powiedzieć, że kwestie te decydują o opodatkowaniu WHT bądź nie danej transakcji. Po dokonaniu przez organ podatkowy analizy stanu faktycznego przedstawionego we wniosku oraz zapisów ustawy Prawo autorskie, stwierdził on, że nabycie licencji na oprogramowanie nie wiąże się z nabywaniem praw autorskich. Ponadto, organ podatkowy zgodził się z podatnikiem, że posiadana licencja jest tzw. licencją użytkownika końcowego niepodlegającą według aktualnego orzecznictwa i praktyki organów podatkowych przepisom podatku u źródła. Dokonana analiza przepisów prawa autorskiego doprowadziła organ podatkowy również do kolejnego wniosku. Otóż zgodził się on ze stanowiskiem podatnika, że licencja do programu komputerowego to nie to samo co uprawnienie użytkownika końcowego programu komputerowego. W stosunku do tych ostatnich, jeśli program komputerowy nie jest przeznaczony do dalszej odprzedaży (rozpowszechniania), tylko do wewnętrznego użytku, uznać należy, że nie mamy do czynienia z nabyciem licencji. Licencja końcowa (tzw. end-user agreement lub end-user license) pozwala na używanie programów, ale nie pozwala na ich modyfikowanie, poprawianie, kopiowanie, rozpowszechnianie (wyjątkiem jest archiwizowanie i sporządzanie kopii bezpieczeństwa). Jeżeli zatem podmiot nabywa oprogramowanie, nie nabywając przy tym prawa do kopiowania i powielania na potrzeby osób trzecich, modyfikowania oraz dalszego rozpowszechniania oprogramowania, a więc gdy podmiot ten działa jako użytkownik końcowy, tzw. end-user, to zapłata za oprogramowanie nie stanowi zapłaty za należności licencyjne.

Licencja na oprogramowanie to nie należności licencyjne

Organ zgodził się również, że nabyta licencja użytkownika końcowego na oprogramowanie nie spełnia definicji należności licencyjnych wskazanej w umowie między Rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki o uniknięciu podwójnego opodatkowania i zapobieżeniu uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu. Trzeba tutaj zaznaczyć, że samo wskazanie przez ustawodawcę w ustawie o prawie autorskim programów komputerowych nie jest wystarczającym dla uznania ich za przedmiot prawa autorskiego. Należy bowiem odróżniać licencje na korzystanie z prawa autorskiego do programu komputerowego od licencji użytkownika końcowego, na podstawie których umożliwiane jest korzystanie z egzemplarza danego programu komputerowego. Licencje użytkownika końcowego nie podlegają ochronie przewidzianej przepisami ustawy o prawach autorskich. To oznacza, że wynagrodzenie z tytułu opłat licencyjnych za korzystanie z oprogramowania (licencja użytkownika końcowego) nie mieści się w zakresie wypłat należności z tytułów wymienionych w art. 21 ust. 1 ustawy o CIT, a zapłata takiego wynagrodzenia nie pociąga za sobą konieczności pobrania podatku od wypłacanych należności oraz wypełnienia innych obowiązków płatnika, takich jak uzyskanie certyfikatu rezydencji podatkowej lub sporządzenie informacji IFT-2/IFT-2R.

 

Podstawa prawna: